sobota, 25 października 2014

Zapowiedź: "Mrówańcza"

"Mrówańcza" już do mnie leci, tymczasem zapraszam do zapoznania się z notą od wydawcy :)

Uniwersum Metra 2033: Mrówańcza, Falkon i spotkania z Pawłem Majką
Najbliższe tygodnie będą obfitowały w wydarzenia związane z Uniwersum Metra 2033. W środę 22 października na półki księgarń trafiła Mrówańcza Rusłana Mielnikowa – trzecia w tym roku powieść w serii. Jej autor jest Rosjaninem, autorem blisko 30 powieści. Akcja Mrówańczy, jednej z lepiej ocenianych książek w serii, toczy się w Rostowie nad Donem, gdzie w nieukończonym metrze nieliczni mieszkańcy muszą stawić czoło tytułowemu zagrożeniu.

Tradycyjnie już w listopadzie ekipa Uniwersum Metra 2033 przygotuje swoje postapokaliptyczne stoisko na Festiwalu Fantastyki Falkon w Lublinie. Będziemy tam obecni od piątku do niedzieli (7–9 listopada). W sobotę gościem Falkonu będzie Paweł Majka. Oprócz częstej obecności na naszym stoisku organizatorzy zaplanowali o godz. 12.00 spotkanie autorskie w Sali Konferencyjnej, a następnie dyżur autorski w VIP Corner, gdzie p. Paweł będzie do dyspozycji Czytelników.
A już teraz zapraszamy do wysłuchania pierwszego fragmentu Mrówańczy w interpretacji Andrzeja Mastalerza:

czwartek, 23 października 2014

J. D. LANDIS "Dagny. Życie i śmierć"

Historia życia Dagny Przybyszewskiej, to opowieść o znakomitych poetach, sławnych malarzach i ich tragicznym życiu. Jest to jednak książka przedstawiająca ich w całkiem innym świetle, świetle życia codziennego, alkoholizmu i otwartych związków. 

To ona, Dagny, w jakiś sposób ich wszystkich łączyła. Była bardzo piękna, rudowłosa i niezwykle pewna siebie. Każdy chciał ją mieć, a ona zdawała sobie z tego sprawę. Kto raz ją posiadł, już nie mógł się od niej uwolnić. Ale ona pokochała tylko jednego mężczyznę - Stanisława Przybyszewskiego. Ich związek był dziwny, pełen żarliwości i pożądania oraz ogromnego smutku. Dagny była muzą Stacha, jego natchnieniem, jego dopełnieniem. Mimo to musiała się godzić na kochanki, musiała znosić upokorzenie, bo taki właśnie był jej mąż i kochali go wszyscy, pomimo ogromu jego wad. 

Landis zaznacza we wstępie, że jego powieść to fikcja, która jednak jak najbliżej trzyma się faktów o życiu Dagny Juel Przybyszewskiej. Nie ma tego wiele, jej korespondencja została spalona, pamiętnik również zaginął. Pozostały jej wiersze, w które wkładała cały swój ból, którego nigdy nie okazywała na zewnątrz. 

"Dagny. Życie i śmierć" to historia wybitnych artystów, Przybyszewskiego, Muncha, Korab-Brzozowskiego i wielu innych. To prawdziwa uczta dla humanistów i jednocześnie niezwykle wciągająca lektura, tak samo jak pasjonujące i tragiczne było życie Dagny. Polecam, nie zawiedziecie się.

poniedziałek, 20 października 2014

DANNY SCHEINMANN "Niezwykłe akty prawdziwej miłości"

"Niezwykłe akty prawdziwej miłości" to powieściowy debiut Scheinmanna, w co trochę trudno uwierzyć, zważając na popularność tej książki oraz moje wrażenia po jej przeczytaniu. Ciekawa jestem jak wypada na jej tle adaptacja filmowa.

Dwie historie miłosne. Jedna, która nagle się kończy pozostawiając w sercu ogromną dziurę i druga, dzięki której chce się żyć, dzięki której śmierć nie ma do bohatera dostępu. Leo i Eleni. Nie widzieli poza sobą świata, a przynajmniej Leo miał przed oczyma tylko ją. Podczas wakacji do autobusu, którym jechali dobiła ciężarówka. Eleni była jedyną śmiertelną ofiarą wypadku. W chwili gdy Leo odzyskał przytomność i dowiedział się prawdy, serce pękło mu na pół i wyglądało na to, że już nigdy nie sklei się w jedno. 

Moritz i Lotta. Przysięga miłości i wierności do czasu, aż on wróci z wojny. Noce w okopach, gruźlica, Sybir i ucieczka, wszystko przepełnione Lotte, miłością do niej, która pcha do przodu, każe iść dalej, gdy nogi odmawiają posłuszeństwa, a kaszel wyrywa wnętrzności. 

Dwie całkiem różne historie, które poruszają w człowieku najczulsze struny. Miłość, której każdy chciałby zaznać, tak piękna, że aż nierealna. Uczucie, które zabija po utracie ukochanej, ale też uczucie, które uskrzydla i jest jedyną nadzieją w okrutnych czasach. 

Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się czytać książkę, w której to koniec miłości jest początkiem historii. Śmierć Eleni i rozpacz Leo opisana została w taki sposób, że aż bolała, rozrywała serce. Szczerze mówiąc, nie byłam na to przygotowana. Taki ładunek emocji już na wstępie. Później nie było gorzej, nieco bardziej melancholijnie, jeszcze później psychodelicznie. Scheinmann w sposób odarty ze złudzeń pokazał cierpienie i szaleństwo. I pięknie mu to wyszło, tak właśnie, jak wyjść powinno.

Druga historia jest retrospektywna, wzbudzająca w czytelniku coraz większą ciekawość. Jest również straszna, bo dotyczy wojny i wszystkich jej konsekwencji. 

Rozdziały przeplatają się ze sobą, a przerywane są wpisami z dziennika Leo, fotografiami kopulujących zwierząt i rysunkami. Ładnie to wygląda, a dodatkowo wprowadza intymny, pamiętnikarski akcent. Wszystkie te wpisy dotyczą pięknej i czystej miłości.

Powieść Scheinmanna zrobiła na mnie duże wrażenie i na pewno na długo ją zapamiętam. Choć nie była wzorowa w swojej formie, to jest to jedynie szczegół, który nie zasługuje na uwagę, bo przyćmiewa go moc opowiedzianej historii. Więcej takich książek poproszę.

sobota, 18 października 2014

KATHERINE WEBB "Echa pamięci"

Katherine Webb znowu w akcji. Po bestsellerowym "Dziedzictwie" przyszedł czas na drugą powieść, której również wróżę podobny, jak nie większy sukces, bo mówiąc szczerze "Echa pamięci" spokojnie dorównują "Dziedzictwu", jeśli go nie przerastają.

Mitzy Hatcher jest biedną dziewczynką z Blacknowle, która dzieciństwo spędza na zbieraniu ziół, szukaniu krabów, które będzie można zjeść na obiad oraz uciekaniu przed złością matki i dzieciaków ze wsi, które uwielbiają ją poniżać. 
Pewnego dnia zdarza się cud. Mitzy spotyka uroczą dziewczynkę z miasta, Delphine, która nie odwraca się od niej z odrazą, a wręcz przeciwnie, chce się z nią bawić i nawet zaprasza na podwieczorek. 
Życie Dimity zmienia się z dnia na dzień. Gdy dziewczynka poznaje ojca koleżanki, słynnego artystę Charlesa Aubreya, jej życie nabiera barw. Jest jego muzą, Charles ją kocha i na pewno będą razem bardzo szczęśliwi. Biedna Mitzy zakochuje się do szaleństwa, które sprowadzi na rodzinę Aubreyów wielkie nieszczęście.

Siedemdziesiąt lat później, do Blacknowle przyjeżdża Zach. Jego życie nie toczy się tak, jak to sobie zaplanował, była żona wyprowadziła się na drugi koniec stanu z jego ukochaną córeczką, a on nie potrafi nawet skończyć książki biograficznej o Charlesie Aubreyu. Przyjeżdża więc tam, gdzie Charles spędzał wakacje, by znaleźć inspirację i zarobić trochę grosza na utrzymanie. Będzie pierwszym z autorów, który zbliży się do Dimity Hatcher, tej samej, której wspomnienie króluje na wielu obrazkach Aubreya. Będzie pierwszym, który spróbuje dowiedzieć się prawdy. Pierwszym, który odkryje sekrety, o jakich nawet mu się nie śniło. 

Tak jak i poprzednia powieść Webb, "Echa pamięci" osadzone są w dwóch płaszczyznach czasowych. Przeszłość miesza się tu z teraźniejszością dzięki wspomnieniom Dimity. Prawda przeplata się z fałszem, obsesja podsuwa aluzje, których nie ma, do złudnych nadziei bez pokrycia. Autorka doskonale pokazała szaleńczą, chorobliwą miłość nastolatki do dorosłego mężczyzny. Miłość beznadziejną, bez pokrycia, po części wyobrażoną i bardzo niebezpieczną.

Gdy dostałam propozycję przeczytania tej książki, nie wahałam się ani chwili. I miałam rację, bo powieść zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Jedyny zgrzyt, który troszkę mi tam nie pasował, wynikał z wplecenia do teraźniejszej fabuły motywu rodziny Romów, którzy ukrywali się w domu jednej z bohaterek. Co prawda wątek ten wprowadzał nieco nowej akcji do powieści, ale mimo wszystko był jakby oderwany od całości i chyba nie do końca potrzebny. 

Podsumowując, mam nadzieję, że już niedługo będę miała okazję przeczytać kolejną książkę Katherine Webb. Ta autorka ma wielki potencjał, a jej książki na długo pozostają w pamięci. Oby wydała ich jak najwięcej.

czwartek, 9 października 2014

Zapowiedź: "Mindfulness"

„Pragniesz żyć pełniej i szczęśliwiej? Zdecydowanie polecam przystępne metody, które znajdziesz w książce Mindfulness. Trening uważności”. W ten sposób książkę rekomenduje znany amerykański psycholog Daniel Goleman, autor bestsellera Inteligencja emocjonalna.

Czujemy się zabiegani i chronicznie brakuje nam czasu. To tylko dwa przykłady z wielu, które prowadzą współczesnego człowieka do poczucia utraty kontroli nad życiem, stanów lękowych, depresji…
Mindfulness. Trening uważności – książka, która 12 września ukazała się w Polsce – to jeden z najskuteczniejszych poradników, jakie kiedykolwiek pojawiły się w księgarniach. Pozwala opanować techniki, które uświadamiają, jak niewiele trzeba, aby znaleźć spokój w pędzącym świecie.
Trening uważności ze względu na swoją skuteczność zyskuje coraz większą popularność. Autorzy poradnika korzystają z osiągnięć terapii poznawczej opartej na uważności. Naukowo potwierdzono, że terapia ta stosowana jest z sukcesami m.in. w leczeniu depresji. Jednym z twórców tej metody (MBCT) jest współautor Mindfulness. Trening uważności, Mark Williams, ceniony profesor psychologii klinicznej na Uniwersytecie Oksfordzkim. Zajmuje się on przede wszystkim problemem powracającej depresji. Drugi z autorów, Danny Penman, to dziennikarz „Daily Mail”, współpracujący również z „The Independent” oraz telewizją BBC. Odkrył mindfulness po poważnym wypadku, w wyniku którego był czasowo sparaliżowany.
Za pomocą zawartych w poradniku wskazówek autorzy podpowiadają, jak radzić sobie w walce ze stresem czy rozdrażnieniem oraz jak uniknąć poczucia przepracowania i psychicznego wyczerpania. Przedstawiony przez nich program trwa osiem tygodni (każdy tydzień opisany został w oddzielnym rozdziale). Plan ten opiera się głównie na technikach medytacyjnych skoncentrowanych na świadomym oddychaniu oraz na ćwiczeniach medytacyjnych, pozwalających kontrolować zmiany zachodzące w ciele i umyśle. Już kilka minut dziennie poświęconych medytacji przynosi znaczącą poprawę jakości życia i daje poczucie szczęścia. Doskonałym uzupełnieniem książki jest płyta z medytacjami. Ważnym elementem poradnika są także zadania do samodzielnego wykonania oraz historie z życia wzięte, które udowadniają, że to, jak się czujemy, w dużej mierze zależy od nas samych.
Książka Mindfulness. Trening uważności pomogła ludziom na całym świecie osiągnąć stan spokoju. Teraz trafia do rąk polskich czytelników. Każdy, kto po nią sięgnie, będzie miał okazję opanować umiejętność skupienia się na chwili obecnej, nauczy się unikać negatywnych myśli i zacznie je traktować raczej jako krótkotrwałe wytwory umysłu, a nie wierne odbicie rzeczywistości.
Dzięki skutecznym technikom relaksacji przedstawionym w Mindfulness. Trening uważności można łatwo i skutecznie zredukować codzienny stres i niepokój, zwiększyć świadomość swoich stanów emocjonalnych i nauczyć się właściwie reagować na różne sytuacje.
Olbrzymie zainteresowanie tematem na całym świecie pozwala sądzić, że również w Polsce Mindfulness. Trening uważności powinien przeczytać każdy, kto choć raz myślał o poprawieniu jakości swojego życia i wprowadzeniu w nim trwałych zmian.
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Edgard w cenionej przez czytelników serii Samo Sedno 12 września.