wtorek, 30 września 2014

EMMA DONOGHUE "Ladacznica"

Emma Donoghue jest ciekawą osobistością. Ma siedmioro rodzeństwa, ukończyła licencjat z angielskiego i francuskiego, napisała też doktorat na temat przyjaźni męsko-damskiej w literaturze pięknej XVIIIw. W Polsce znana jest dzięki swojej książce "Pokój", która przyniosła jej światową sławę.

Akcja "Ladacznicy" osadzona jest w XVIII wiecznym Londynie i Monmouth. Główna bohaterka, Mary Saunders, pochodzi z ubogiej rodziny. Jej matka jest szwaczką, ojczym natomiast piekarzem. Jako dziewczynka, 14-letnia Mary nie ma dla rodziny dużej wartości. Mimo to, chodzi do szkoły, bo tego życzył sobie jej nie żyjący już ojciec. Pewnego dnia w domu dochodzi do kłótni, a Mary w złości wykrzykuje matce, że nie chce skończyć jak ona, po czym wybiega z domu. Na jednej z niebezpiecznych ulic spotyka handlarza wstążkami i w przypływie rozpaczy oddaje mu się za kawałek czerwonego sznurka. Kilka miesięcy później, gdy jej matka dowiaduje się, że Mary jest w ciąży, wyrzuca ją z domu i wyrzeka się jej. Tym sposobem dziewczyna zostaje ladacznicą zakochaną w pięknych ubraniach, na które wydaje każdego zarobionego szylinga. 

"Ladacznica" to opowieść o brudzie, o chęci bycia kimś lepszym, o pięknych ubraniach, które prowadzą wprost do tragedii. Nie ma tam miejsca na miłość i pożądanie, jest tylko pustka i ciecz spływająca po udach. Beznadzieja, ale jednocześnie świadomość, że młodość, cięty język i wydekoltowane suknie zapewniają każde pieniądze. 

Mary Saunders, to dziecko, które chciało się tylko wybić z nizin społecznych, a spadło na samo dno. To dziewczynka zbyt wcześnie zmieniona w kobietę i pozbawiona niewinności. Uczona, że najważniejsza jest wolność i że nie ważne jak jest źle, nie wolno sprzedać swojej ostatniej sukni. Bo dzięki niej, na ulicy jest się kimś. 

Emma Donoghue napisała świetną książkę, która odziera rzeczywistość ze złudzeń. O Mary Saunders, dziewczynie, która powoli zmierza na samo dno piekła. I która podświadomie wie, że nie uwolni się nigdy od bycia ladacznicą. Najbardziej w powieści spodobał mi się kluczowy jej moment. Spodziewałam się czegoś mocnego, ale autorka przeszła tutaj samą siebie. Czy coś mi się nie podobało? Cóż, nie czarujmy się, nie miała to być bajka na dobranoc i też nią nie była. Więc nie, ta lektura była po prostu bardzo, bardzo dobra.

piątek, 26 września 2014

MICHEL MORAN "Doradca smaku"

Michele Moran jest znany w Polsce głównie jako juror programu "Master Chef". W telewizji można obejrzeć również jego program, o tym samym tytule, co książka, którą tu dzisiaj pokrótce przedstawię. Skusiłam się na nią (jak zresztą na wszystkie książki kucharskie jakie mam), bo uwielbiam oglądać jedzenie i szukać nowych inspiracji.

W swojej książce Moran prezentuje dania słone (których jest najwięcej), pikantne oraz słodkie. Tajemnicą każdej potrawy są odpowiednio do niej dobrane przyprawy, dzięki którym zyskuje ona niepowtarzalny smak. Przepisy opatrzone zostały zdjęciami nie tylko gotowego już dania, ale również kolejnych kroków jego przygotowania. Na obu skrzydełkach okładki umieszczona została bardzo przydatna tabela, podpowiadająca, jakie przyprawy wybrać do konkretnych składników. Jest też coś dla osób, które średnio radzą sobie ze zwykłym opisem przygotowania dania: przy każdym przepisie dodano kod QR, który po zeskanowaniu przenosi do przepisu "krok po kroku" online.

"Doradca smaku" przypadnie do gustu przede wszystkim zdeklarowanym mięsożercom. Znajdzie się tutaj kilka jarskich potraw, ale książkę zdecydowanie zdominowały różne rodzaje mięs w każdej postaci. Ja zadowolę się czerpaniem inspiracji z niektórych dań i spróbuję przerobić je na wegańską wersję.

Książka Michela Moran jest bardzo ładnie wydaną i dobrze opracowaną książką kucharską. Poziom trudności i czas wykonania dań jest bardzo różny, dzięki czemu każdy znajdzie tam coś na miarę swoich możliwości i czasu jakim akurat dysponuje. Ja pewnie wypróbuję przepis na placki ziemniaczane z borowikami i naleśniki z karmelem pomarańczowym i cynamonem. Czyż to nie brzmi pysznie?


środa, 24 września 2014

WILL FERGUSON "419. Wielki przekręt"

Will Ferguson jest podróżnikiem. Był w Ekwadorze, Japonii, Indonezji, Argentynie. Długo by jeszcze wymieniać. Pisał książki podróżnicze, co pewnie tłumaczy umiejętność barwnego i drobiazgowego opisu ludności i krajobrazu Afryki.

Wiecie co to jest 419? Ja też nie wiedziałam, a okazuje się, że stykam się z tym zjawiskiem codziennie. Kojarzycie źle przetłumaczone maile z zagranicy, zapewniające, że otrzymaliście spadek, bo jakimś inwestorze miliarderze, który mieszkał w Centrum Niczego, a teraz umiera na raka i postanowił wspaniałomyślnie oddać wam swoją fortunę? 
Każdego dnia takie wiadomości trafiają na skrzynki na całym świecie. Co gorsza, są ludzie, którzy z różnych powodów wierzą w te informacje i dają się oszukać. A wspomniane już 419, to numer paragrafu, pod którym znajdują się tego typu wyłudzenia. 

Jedną z osób, które dały się wciągnąć do "gry" był ojciec Laury Curtis. Został omotany tak, że przelał na nigeryjskie konto całe oszczędności, a nawet zastawił dom. Później się zabił, bo stracił wszystko i nie potrafił powiedzieć o tym swojej rodzinie. 

Ta książka jest o czterystadziewiętnastkowaniu, ale też o wszystkim, co się z nim łączy. O konsekwencjach, o ludziach, którzy są w to wplątani, o sieci powiązań, strachu i grubych pieniądzach. Jest też o chęci zemsty i łańcuszku jaki ona za sobą pociąga. O zaginięciach, morderstwach. tajemnicach i naiwności. 
Ta książka jest o świecie i o tym, że w życiu zawsze chodzi o pieniądze. Jest bardzo prawdziwa, tym bardziej, że porusza problem, który istnieje na prawdę. I choć fabuła w niej jest fikcyjna, to jest przestrogą dla uczciwych, ale i zachłannych ludzi. 

"419. Wielki przekręt" jest kawałem dobrej roboty i nie potrafię znaleźć innych odpowiednich słów, żeby opisać jak bardzo ta powieść do mnie trafiła. Z pewnością trafi do każdego, kto lubi dociekać, dowiadywać się nowych rzeczy i po prostu wiedzieć.


czwartek, 18 września 2014

BAZAREK Z KSIĄŻKAMI

Moja biedna półka na książki błaga o litość. I ja w jej imieniu proszę o wsparcie. Potrzebuję troszkę miejsca na nowe lektury, w związku z czym, muszę posłać w dobre ręce kilka starych.
Ceny mam nadzieję, na każdy portfel, a skoro to bazarek, to i potargować się można :).
Większość książek zrecenzowałam, więc klikając na ikonkę, będziecie się mogli więcej o nich dowiedzieć. 

Wszystkich zainteresowanych odsyłam na maila manuela.g@onet.pl lub w komentarze pod postem.
Ceny nie zawierają kosztu przesyłki. 
Wszystkie książki były czytane przeze mnie tylko raz, więc ich stan jest niemal idealny.

Zabójczy księżyc - N.K. Jemisin  N. K. Jemisin "Zabójczy księżyc". Cena 10zł

Całkiem dobra książka o miłości - Kucharska Anna A. Kucharska "Całkiem dobra książka o miłości". Cena 5zł

Wampiry Hollywoodu - Barbeau Adrienne, Scott Michael A. Barbeau, M. Scott "Wampiry Hollywoodu". Cena 10zł 

Ogrodnik szoguna - Petersin Thomas T. Petersin "Ogrodnik szoguna". Cena 10zł

Autokar do nieba - Olearczyk Paweł P. Olearczyk "Autokar do nieba". Cena 5zł. 

Brudna gra - Pałasz Nikodem N. Pałasz "Brudna gra". Cena 10zł.

Niespokojne kości - Starr Melvin M. Starr "Niespokojne kości". Cena 10zł.

W cieniu kaplicy - Starr Melvin M. Starr "W cieniu kaplicy". Cena 10zł.

Dawna miłość - Long Julie Anne J. A. Long "Dawna miłość". Cena 7zł.

Złudzenie - Erikson Thomas T. Erikson "Złudzenie". Cena 10zł.

Czerwony golem - Higgins Peter P. Higgins "Czerwony golem". Cena 10zł.

środa, 17 września 2014

NICK VUJICIC "Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!"

Nick Vujicic, to wspaniała osoba. Mężczyzna pełen uśmiechu, tryskający energią, kochający życie i w pełni z niego korzystający. Z zawodu jest mówcą motywacyjnym, jeździ po całym świecie wspierając ludzi i ewangelizując. A, i taki mały szczegół, Nick cierpi na fokomelię, urodził się bez rąk i nóg.

Z autorem tej książki pierwszy raz zetknęłam się na Youtube. Oglądałam ten filmik, płakałam i zastanawiałam się, jak mogę być smutna i zrezygnowana skoro istnieje człowiek, który nie ma kończyn, a osiągnął w swoim życiu niesamowicie wiele. Nick przekonuje ponadto, że każdy z nas może wszystko, nie ważne w jakiej życiowej sytuacji akurat się znajduje. 

"Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!", to taki poradnik właściwego korzystania z wszelkich dobrodziejstw, które ofiarowuje nam Bóg (lub los, co kto woli). To nie byle jaka opowieść: o Nicku, jego dzieciństwie, sukcesach i porażkach, czy ogromnej wierze w moc stwórczą Boga. To również historie wielu ludzi w podobnej do Nicka sytuacji, które choć mogły się poddać, nie przestały walczyć o siebie i innych. W książkę wplecione jest mnóstwo przezabawnych wydarzeń, w których uczestniczył Nick, wiele opisów jego spotkań z ludźmi, wiele miłości, jaką go otoczono. Są też mniej różowe sytuacje, z którymi chcąc czy nie, mężczyzna musiał się zmierzyć. 

Fantastyczna książka uświadamiająca człowiekowi, że ma w życiu niezliczoną ilość szans do wykorzystania i rzeczy do zrobienia. To krzyk "Nie poddawaj się! Skoro ja mogę, nie posiadając rąk i nóg, to dlaczego Ty nie próbujesz?!". Gorąco polecam, Nick, jesteś wielki!

niedziela, 7 września 2014

ADRIENNE BARBEAU, MICHAEL SCOTT "Wampiry Hollywoodu"

Adrienne Barbeau to znana gwiazda telewizyjna, natomiast Michael Scott jest irlandzkim autorem bestsellerów. Ci dwoje postanowili połączyć siły by stworzyć cykl powieści opartych na bogactwie, przepychu i sekretach Hollywood.

Ovsanna Moore jest znaną wszystkim w Hollywood producentką i aktorką grającą w horrorach. Ma pieniądze, klasę i pewnie wielu wrogów, którzy chcieliby się jej pozbyć. Tak na marginesie, Ovsanna jest też kasztelanką wszystkich wampirów w Mieście Gwiazd. 
Peter King to policjant z komendy Beverly Hills. Zaistniał w medialnym świecie po uratowaniu tonącego chłopca. Teraz dostaje sprawę, która może mocno wywindować jego karierę, bądź też całkowicie ją zrujnować. Jego zadaniem jest złapanie kinowego Kosiarza, który zabija znane gwiazdy filmowe, które z kolei miały bezpośredni kontakt z Ovsanną Moore. 

Książkę zwinęłam koleżance, która miała zamiar ją sprzedać. Co prawda do wampirów podchodzę ostrożnie (w końcu groźne są...), ale całkowicie nie wykluczam ze lektur o takiej tematyce. "Wampiry Hollywoodu" to powieść nie powielająca schematów, skupiająca się raczej na aspekcie kryminalnym.  Sporo w niej krwi i dosyć brutalnych opisów. Podzielona jest na rozdziały, w których narratorką jest Ovsanna i na te, w których mówi Peter. Dzięki temu czytelnik poznaje historię z obu perspektyw. 

W książce nie spodobał mi się prymitywny język, taka prosta wulgarność. Nie wiem czy to wina tłumacza, ale w moim odczuciu mówi się np. "chleje", a nie "chla" (SERIO). Drobne błędy, które mają jednak wpływ na odbiór tekstu. 

Spodobał mi się za to sposób przedstawienia wampirów. Jak wszędzie, były długowieczne i silne, natomiast nie miały mocy świecenia w słońcu czy zabójczej urody. Tutaj wampir oznacza postać, która z biegiem lat paskudnieje, powoli staje się obrzydliwym jaszczurem, który musi ukrywać się przed światem. Istnieje tu też podział na różne klany, każdy z nich ma jakąś odrębną cechę zachowania lub wyglądu. 

Co do rozdziałów dotyczących Petera Kinga, można je określić jako typowo kryminalne i dobre. Z drugiej strony, czytelnik ma świadomość co zostaje przed wywiadowcą ukryte i to chyba trochę przeszkadza w cieszeniu się lekturą. 

"Wampiry Hollywoodu", to średniej klasy powieść, którą czyta się szybko i przyjemnie. To świeże spojrzenie na wampiryzm oklepany już ze wszystkich stron. Plusów jest tyle ile minusów, więc bilans wychodzi na zero (chociaż to "chla"...).

wtorek, 2 września 2014

MALCOLM MACKAY "Lewis Winter musi umrzeć"

"Lewis Winter musi umrzeć" to debiut powieściowy Malcolma Mackaya. Książka została dobrze przyjęta przez krytyków i czytelników, a niedługo na półkach sklepowych będzie można dostać całą trylogię autora.

Choć zdanie z okładki głosi, że trudno jest dobrze zabić człowieka, to myślę, że Calum McLean nie ma z tym większych kłopotów. Dostaje zlecenie, przyjmuje je, obserwuje ofiarę i w odpowiednim momencie uderza. Lewis Winter naraził się ludziom, którzy nie dają sobie w kaszę dmuchać, więc musiał umrzeć. I umarł.

Malcom Mackay stworzył powieść kryminalną wartą każdej pozytywnej opinii, jaką o niej napisano. Fabuła dotyczy gangsterskiego półświatka Glasgow, a autor idealnie oddaje jego charakter. Książka skupia się na sposobie komunikacji między gangsterami, dokładnie opisany jest również sam sposób popełnienia morderstwa, wszelkie kroki jakie należy podjąć (tak sobie teraz myślę, że brzmi to jak przewodnik dla początkujących morderców ;)). Ciekawym pomysłem jest pokazanie przesłuchania od strony świadka, ujawnienie myśli obu stron.

Książkę czyta się bardzo szybko, a to za sprawą krótkich rozdziałów. Każdy z nich dotyczy innego z bohaterów. Cyngiel, szef jednej z organizacji gangsterskich, Zara - dziewczyna ofiary, no i oczywiście oficer prowadzący dochodzenie. Dzięki takiemu kalejdoskopowi postaci, czytelnik ma szansę poznać półświatek z każdej strony, wniknąć w niego jeszcze głębiej. 

Jedynym mniej potrzebnym elementem w powieści był dla mnie spis postaci umieszczony na jej początku. Zajmuje on trzy strony i jeśli się go przejrzy, to można być trochę przerażonym ilością bohaterów. Ja zupełnie pominęłam ten wstęp i niczego nie straciłam, bo postaci są na tyle wyraziste, i jest ich na tyle mało, że nie potrzebowałam dodatkowej nawigacji. 

Podsumowując, "Lewis Winter musi umrzeć", to bardzo dobry kryminał, który śmiało mogę polecić. Na pewno spodoba się on osobom lubiącym książki dopracowane i napisane starannie. Ja z pewnością sięgnę po kolejne części.

poniedziałek, 1 września 2014

Premiera pierwszej polskiej powieści w serii Uniwersum Metro 2033!

Zapraszam do zapoznania się z fabułą i fragmentami audio :) Ja już zacieram łapki.


Nareszcie! Jest sygnał z Krakowa! W końcu mamy dowód na to, że także i w Polsce żyją niedobitki po nuklearnej zagładzie… Z nieukrywaną dumą – wraz ze znakomitym autorem, Pawłem Majką – oddajemy w Wasze ręce pierwszą polską powieść w Uniwersum Metro 2033. Czekanie naprawdę się opłaciło. Witajcie w Polsce, w roku 2033…

(Dmitry Glukhovsky, autor bestsellerów Metro 2033 i Metro 2034
twórca międzynarodowego projektu Uniwersum Metro 2033)


Dwie dekady po Pożodze, globalnej zagładzie atomowej. Gatunek homo sapiens na powrót został sprowadzony do roli jednego z konkurentów w grze o przetrwanie. Zmieniło się wszystko. Tylko ludzie pozostali tacy jak dawniej.
Nowa Huta. Zaprojektowane i zbudowane od podstaw robotnicze miasto. XVIII dzielnica Krakowa. To tu, w podziemnych schronach, mieszkają ci, którzy przetrwali nuklearną apokalipsę. Każdy dzień oznacza dla nich walkę, każdy miesiąc przynosi nowe zagrożenia. Wśród strzępów cywilizacji przeżycie kolejnego roku zakrawa na cud.
Zdradzeni i zmuszeni do ucieczki mieszkańcy Nowej Huty wyruszają na poszukiwanie mitycznego raju – Kombinatu. Nie wiedzą jeszcze, że z niedostępnego dla nich centrum Krakowa nadciąga przerażająca horda, która odmieni znany im świat.
Jednak to śmiertelne niebezpieczeństwo okaże się tylko tłem dla piekła, które ludzie niezmiennie gotują sobie sami nawzajem.

Fragmenty audio: