Camus w swojej powieści przedstawia miasto - z pozoru zwyczajne, które zaczyna atakować dżuma. Zaczyna się od szczurów, których znajduje się wszędzie mnóstwo. Najpierw sporadycznie, później wywozi się je martwe całymi ciężarówkami. Gdy choroba przenosi się na ludzi, miasto zostaje zamknięte i odizolowane od reszty świata. Wtedy właśnie możemy obserwować jak człowiek w obliczu choroby potrafi się zmienić.
"Dżuma", to powieść paraboliczna, możemy ją odczytywać dosłownie lub znaleźć w niej ukryty sens. Camus przedstawił całą historię bardzo dobrze, więc choć lektura nie jest najprzyjemniejsza, to czytelnik z ciekawością zagłębia się w kolejne strony.
Głównym bohaterem jest doktor Rieux. W opowieści jest on postacią kluczową, gdyż obserwując jego życie w miarę postępu zarazy zauważamy również szereg procesów zachodzących w człowieku postawionym w danej sytuacji. Początkowo Rieux jest wrażliwy na cierpienie, w miarę czasu, to cierpienie staje się dla niego chlebem powszednim, codziennością, więc na nie obojętnieje.
Ciekawym procesem jest również izolacja - bramy Oranu zostają zamknięte, więc ludzie, którzy wcześniej nie doceniali obecności drugiej osoby, teraz zdani są na tęsknotę i oczekiwanie, czy jeszcze kiedyś uda się tę osobę zobaczyć.
Moim ulubionym bohaterem był mały staruszek, który codziennie o tej samej porze dnia wychodził na balkon i pluł na koty, które biegały po ulicy, co sprawiało mu ogromną radość. Niestety i ta rozrywka znika w związku z szerzącą się chorobą.
Książka spodobała mi się, bo z jednej strony ciekawie opisuje ludzką psychikę, z drugiej zaś okazywała, jak ludzie mogą zmienić się w obliczu zła, choroby i śmierci, a co najważniejsze, jak później wracają do życia. Myślę, że lekturę mogę polecić każdemu, bo czyta się dosyć lekko, a co bystrzejsza osoba odkryje w niej drugie dno, ukryte przesłanie.
Jedna z moich ulubionych lektur. Właściwie wrazam do niej co rok;)
OdpowiedzUsuńOczywiście kojarzę tytuł, to jedna z moich tegorocznych lektur, ale nie myślałam, że mogę liczyć na coś ciekawego, trochę się zdziwiłam :) Przeczytam z pewnością!
OdpowiedzUsuńZ tym tytułem poczekam, aż będę przerabiała na lekcjach.
OdpowiedzUsuńOd czasów liceum jakoś nie było okazji by do tej książki wrócić ...
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto by się wzbogacić o ten tytuł. A już na pewno przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra książka. Czytałam chyba ze trzy razy. Świetna.
OdpowiedzUsuńCiekawa lektura...polubilam ja iles lat temu jak ja czytalam
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i mam zamiar przeczytać.
OdpowiedzUsuń