"U martwych w Dallas" to drugi tom książek z serii o Sookie Stackhouse. Na ich podstawie powstał również serial "Czysta krew". Po kontynuację sięgnęłam raczej z braku innej lektury lub by dać Harris drugą szansę, niż z sympatii do bohaterów.
Pokrótce: główna bohaterka, Sookie Stackohuse, jest dziewczyną z telepatycznymi zdolnościami, która od jakiegoś czasu spotyka się z wampirem Billem.
Tym razem Sookie próbuje znaleźć mordercę swojego kolegi z pracy, ale też zostaje wysłana z misją do wampirów z Dallas, gdzie zaginął jeden z tamtejszych krwiopijców. Używając swojego daru musi ustalić miejsce jego pobytu, co kieruje ją ku Centrum Bractwa Słońca, sekcie, która powstała w celu wyeliminowania wampirów ze świata żywych. Dziewczyna udaje się do nich z wizytą i naraża się tym samym na ogromne niebezpieczeństwo.
Próbując streścić w kilku zdaniach fabułę książki miałam w głowie niezły mętlik i nie wiedziałam za bardzo, na czym się skupić. Powieść jest wielowątkowa, a każdy wątek wydawał mi się istotny. Niestety nie za wiele dobrego mogę powiedzieć o tej części, jeśli chciałabym porównać ją do pierwszej, to również nic by z tego nie wyszło, bo tamtej już nawet nie pamiętam. Najczęstszymi motywami, jakimi operuje autorka są pożądanie, śmierć, niebezpieczeństwo i więcej pożądania. Dosyć popularna i mało interesująca mieszanka.
"U martwych w Dallas" niestety potwierdziło moje odczucia, co do całej serii i choć to dopiero jej drugi tom, to raczej nie pokuszę się o sprawdzanie kolejnych. Zwyczajna przeciętna młodzieżówka.
Ja się raczej na tę serię nie skuszę :)
OdpowiedzUsuń