niedziela, 6 listopada 2011

MAŁGORZATA GUTOWSKA-ADAMCZYK "Cukiernia pod Amorem. Hryciowie"


Wreszcie, po dość dużej przerwie doczekałam się ostatniej części sagi o rodzinie Zajezierskich. Czym prędzej zabrałam się więc za czytanie i… nie od razu potrafiłam się wciągnąć, tak jak przy poprzednich tomach. Składam to na karb długiego oczekiwania na ostatnią część, bo wkrótce po przeczytaniu kilku rozdziałów wszystko stało się dla mnie jasne i mogłam z uśmiechem na ustach kontynuować lekturę.

Tom trzeci, bardzo wiele nam wyjaśnia. Z reguły jest tak, że ostatnim tomom przypada to w udziale, więc myślę, że tym bardziej są przez czytelników wyczekiwane.
Tutaj przypada on na okres II Wojny Światowej, więc czytamy głównie o problemach rodziny Celiny z głodem, trudnymi warunkami życia, dowiadujemy się też, skąd w tej historii przybłąkał się Leon Hryć, przyszły mąż Celiny. Ogólniej mówiąc, poznajemy z bliska trud życia w Warszawie, eksterminację Żydów, masowe egzekucje. Ciekawym wątkiem są losy Giny Weylen, bohaterki, którą bardzo polubiłam za jej chart ducha i zaciętość.

Wiele rozdziałów poświęcono tym razem czasom współczesnym, do których przecież bardzo szybko zbliżały się te historyczne. Troszkę jestem zawiedziona rozwiązaniem historii tajemniczego pierścienia znalezionego przy wykopaliskach na Gutowskim rynku. Rację przyznaję jednak autorce – co za dużo to nie zdrowo, dowiadujemy się tylu ciekawych informacji, że ta o pierścieniu już nie jest tak priorytetowa, jak w tomie pierwszym.

Nie wiem, co jeszcze mogłabym powiedzieć, czego nie mówiłam przy recenzowaniu poprzednich części. „Cukiernię pod Amorem” na pewno będę wspominać bardzo miło, na pewno też za jakiś czas do niej wrócę. Ze wszystkich trzech tomów najbardziej podobał mi się chyba pierwszy – zazwyczaj mam sentyment do początków, które wprowadzają mnie w daną historię.

Polecam osobom lubiącym sagi rodzinne, tajemnicze odkrycia z przeszłości. Jeśli macie ochotę odprężyć się, przeczytać naprawdę ciekawą i wciągającą swą fabułą książkę, czy może odpocząć od lektur pełnych zwrotów akcji i dynamiki wychylającej się z każdej strony, to ta trylogia jest dla was.

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Dziękuję!
www.nk.com.pl

10 komentarzy:

  1. Posiadam pierwszy tom i czekam na moment gdy się za nią wezmę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie trzeci tom podobał się jakoś najmniej, a może po prostu "Cukiernia" mi się już znudziła. Sama nie wiem. Ale to bardzo przyjemna seria i doskonałe czytadło. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała seria jeszcze przede mną, ale mam na nią wielką ochotę. Chyba sama sobie ją sprezentuję na święta :P

    OdpowiedzUsuń
  4. To znowu ten typ sagi, o której wszyscy piszą, a ja jeszcze jej nie znam. Być może za jakiś czas i ja do niej dojrzeję, bo jak na razie ten cały szum wokół książki raczej mnie zniechęca niż przyciąga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele słyszałam, ale jakoś większej ochoty nie mam :)
    Pozdrawiam serdecznie, Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, początki są chyba najciekawsze i ma się do nich sentyment... ;)
    Pewnie kiedyś po "Cukiernię" sięgnę, bo czemu by nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo słyszałam. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przechodziłam koło tej ksiazki z tuzin razy. I nie moge sie przemoc by po nia siegnac. I nie wiem dlaczego! Czytając Twoją recenzje tymbardziej tego nie rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak już mówiłam nie nadaję się do tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach Ty już po wszystkich trzech częściach! Z jednej strony zazdroszczę ale z drugiej... cieszę się, że ciąg dalszy Gutowa dopiero przede mną :)
    Niedługo sięgnę po 2 tom :) Powstrzymują mnie jedynie zaczęte powieści. Po przeczytaniu zaległości, hulaj dusza... :) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń