sobota, 21 grudnia 2013

URSZULA JAROSZ, JERZY GRACZ "Ona i On. Całkiem zwyczajna historia"

Urszula Jarosz z zawodu jest psychologiem i inplantologiem, natomiast Jerzy Gracz  dziennikarzem i publicystą. Całkiem różne profesje, co nie trudno jest zauważyć. "Ona i On. Całkiem zwyczajna historia" jest ich drugim wspólnym i udanym projektem. 

Dwoje singli. Kaśka z artystyczną duszą i nieodłącznym aparatem fotograficznym na szyi, chce spełniać swoje marzenia jako fotografka. Andrzej natomiast pisze scenariusze do filmów. Spotykają się na planie jednego z nich. Niewinny flirt szybko zmienia się w uczucie, nad którym jeszcze trudno im zapanować i się do niego przyznać. Czy dwoje dorosłych ludzi z marzeniami i planami na przyszłość będzie potrafiło nauczyć się kompromisu i życia w związku? 

Niby nic, a tak to się zaczęło. Wreszcie miałam okazję przeczytać o miłości dojrzałej, takiej bardziej racjonalnej, z innego typu motylami w brzuchu, może bardziej "myślącej". Bohaterowie może i często zachowują się niedojrzale, ale nie brakuje im i ostrożności. Nauczeni doświadczeniem starają się tę miłość dawkować, badać, nie są jednak przygotowani na ogrom uczucia, które ich ogarnia. 

Powieść pisana jest naprzemiennie, jeden rozdział należy do Kaśki, drugi do Andrzeja. Dzięki temu czytelnik równomiernie poznaje oba punkty widzenia. Uparta Kaśka i dumny Andrzej, każde przedstawia samego siebie i swoje podejście do związku. Książka nie zawiera jakiejś skomplikowanej fabuły, nie gna naprzód z prędkością światła, ale jest napisana w sposób ciekawy i interesujący czytelnika. Prócz samej historii miłosnej, poruszane są tam również tematy trudniejsze, jak choroba nowotworowa, która niszczy wzajemne relacje, z drugiej strony nadzieja na to, że jeszcze może być lepiej.

Mnie się spodobała. Taka zwyczajna książka, na zwyczajne popołudnie. Ale ma w sobie to coś, czego nie znajdziemy w zwyczajnym, "pustym", love story.

4 komentarze:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ani o tych autorach, ale ciekawi mnie to, że pisali książkę razem. Skoro mówisz, że pozytywnie ją odebrałaś, to z chęcią ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że nie jest to zwykła, pusta książka. Tym bardziej przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja recenzja skłania mnie do przeczytania tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam jakiś czas temu, ale nadal mam ją w pamięci :)

    OdpowiedzUsuń