poniedziałek, 12 maja 2014

REGINA BRETT "Jesteś cudem"

To już druga książka Reginy Brett, którą miałam przyjemność przeczytać. Pierwsza: "Bóg nigdy nie mruga" jest światowym bestsellerem i mam nadzieję, ba, jestem o tym przekonana, "Jesteś cudem" pójdzie w jej ślady.

50 lekcji o tym, jak uczynić niemożliwe możliwym. Pięćdziesiąt felietonów pełnych cudownych osób, słów wsparcia, motywacji i wiary. Czytając tę książkę ma się wrażenie, że choćby nie wiadomo jak źle było, to tylko jakieś doświadczenie, które prowadzi do lepszej chwili, lepszego życia. 

Regina Brett niewątpliwie jest czarodziejką słowa. Od jej felietonów wręcz nie można się oderwać. Każdy opowiada o kimś wyjątkowym, o ludziach, dzięki którym życie jest łatwiejsze, lepsze, radośniejsze. O chłopcu, którego rodziców nie było już stać na opłacanie mu czesnego w szkole, a który był przekonany, że pomimo wszystko zostanie neurochirurgiem. O mężczyźnie, który postanowił przebudować cały dom dziewczynce, która w każdej chwili mogła umrzeć. O właścicielce Szaletu Valerie, której motto brzmi "Lej jak z cebra" i która po prostu kocha swoją pracę. 

Buzia sama się uśmiecha, gdy czyta się o takich ludziach. Pełnych radości z życia, wdzięcznych za każdy dzień, niosących pomoc innym, nie oczekując nic w zamian. "Jesteś cudem", to książka na dobry i zły humor. To wskazówka jak żyć, by ułatwić życie innym oraz jak pomóc komuś żyć, po prostu będąc przy nim, wspierając swoją obecnością.

Regina Brett jest doskonałym przykładem na wszystko to, o czym pisze w swojej książce. Pokonała raka, przeszła podwójną mastektomię, wypadły jej włosy, nie miała siły by wejść po schodach. Pomimo tego, nigdy nie przestała żyć i pracować, nigdy nie pozwoliła samej sobie się poddać. Obie jej książki są dowodem na to, że człowiek może wszystko, jeśli tylko tego na prawdę chce. 

"Jesteś cudem" to już drugi tom niesamowitej energii, który zagości na mojej półce i do którego często będę wracać. Bogu dzięki za Reginę Brett.

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Insignis. Dziękuję!  

5 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nie zaczęłam "Bóg nigdy nie mruga" a już czuję, że to będzie wspaniała przygoda. "Jesteś cudem" też chciałabym przeczytać, bo, ja to chcę mieć na półce, bo Twoja recenzja zaostrzyła apetyt jeszcze bardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja przyjaciółka ma pierwszą część i już nie mogę się doczekać, kiedy ją od niej pożyczę. Na drugą narobiłaś mi takiego apetytu, że z pewnością i tą w końcu dopadnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie muszę ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś cudem znajduje sie na mojej chciejce, czyli liście książek koniecznie do przeczytania. Mam nadzieję że stanie się to dość szybko :) Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  5. na obydwie książki mam wielką chęć i w najbliższym czasie muszę zaopatrzyć się we własne egzemplarze :)

    OdpowiedzUsuń