niedziela, 6 maja 2012

LAURA WHITCOMB "Światła pochylenie"


Laura Whitcomb z zawodu jest nauczycielką języka angielskiego. „Światła pochylenie”, to jej pierwsza powieść i mam nadzieję, że nie ostatnia, bo bardzo miło spędziłam przy niej czas. Już sam początek jest intrygujący: „Ktoś na mnie patrzył. To dość niezwykłe uczucie, gdy jest się martwym.”.

Główna bohaterka, Helen, jest Światłem. Umarła, ale z jakiegoś powodu nie może iść do nieba, więc błąka się po ziemi za swoimi gospodarzami, których wybiera sobie dość przypadkowo. Pewnego dnia, przebywając ze swoim ówczesnym gospodarzem Brownem, na lekcji angielskiego, którego ów oczy, zauważa, że ktoś się jej przygląda. Okazuje się, że tą przypatrującą się jej osobą jest James, który zajął ciało jednego z uczniów – Billego, gdy ten przedawkował narkotyki. Od tej pory Helen i jej nowy przyjaciel szukają drugiego ciała, tym razem dla dziewczyny, by nic nie stało im na przeszkodzie do bycia razem.

Zacznijmy od fabuły – pierwszy raz spotkałam się z takim pomysłem, za co duży plus. Wątek romansowy jest na przyzwoitym poziomie, nie ma słodzenia, jest za to wiele przeszkód na drodze kochanków.

Książka przykuwa do fotela, nie da się od niej oderwać, bo chce się koniecznie wiedzieć, co będzie dalej. Zakończenie iście dramatyczne, takie, jakie najbardziej zapadają człowiekowi w pamięć.

Ciekawe jest przedstawienie bohaterów. Jako Światło, są ludźmi dorosłymi, w prawdziwym życiu, wchodzą zaś w ciała nastolatków i muszą zachowywać się tak, aby nikt nie zorientował się, że coś jest nie tak. Jest to trudne o tyle, iż pragnąc być ze sobą, napotykają masę przeszkód – ich rodzice nie rozumieją relacji pomiędzy nimi, a nie mogą dowiedzieć się prawdy.

Podsumowując, książka o dobrym przesłaniu, który każdy odczyta we własnym zakresie i po swojemu, bardzo dobra i oryginalna fabuła oraz element dramatyczny, przyszpilą was do fotela na kilka godzin, ale nie będziecie żałować.

8 komentarzy:

  1. Zupełnie o niej zapomniałam, a miałam kiedyś wypożyczyć z biblioteki. Muszę to zrobić

    OdpowiedzUsuń
  2. z chęcią bym przeczytała tę historię, bo z podobną się do tej pory nie spotkałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Straszną mam ochotę na tę książkę, brzmi bardzo intrygująco:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczarowałaś mnie recenzją więc wydaje mi się, że książka będzie naprawdę cudowna więc muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka wygląda na interesującą, taką inną. Chciałabym przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś oTAGowana. Zapraszam do zabawy. Szczegóły na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam ją dwa lata temu i chętnie bym to powtórzyła. Pamiętam, że pochłonęłam ją w jeden dzień...

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam kilkakrotnie o pozycji, jednak jeszcze nie złożyło się, żebym miała w pamięci ją wypożyczyć ;P

    OdpowiedzUsuń