poniedziałek, 18 lutego 2013

ELIZABETH BARD "Lunch w Paryżu"


Elizabeth Bard jest amerykańską dziennikarką i pisarką mieszkającą we Francji. „Lunch w Paryżu”, to jej debiutancka powieść, która jest już bestsellerem m.in. „New York Timesa”. Nic dziwnego, ja zakochałam się w niej bez pamięci już od pierwszego rozdziału.

Jest to historia Elizabeth i jej romansu z Francuzem, Gwendalem, i kuchnią. Zakochana od pierwszego wejrzenia, kobieta przenosi się na stałe do Paryża, wychodzi za mąż i próbuje dostosować się do panujących tam zasad. A inne jest właściwie wszystko – począwszy od porcji jedzenia, serwowanych w francuskich restauracjach, na światopoglądzie Francuzów skończywszy.

„Lunch w Paryżu”, to przede wszystkim smakowity kąsek dla łasuchów. Całość opakowana jest w przepyszne przepisy na różnego rodzaju dania i słodkości (które od razu chciałam przygotować), a także opisy dni spędzonych na gotowaniu, kupowaniu i jedzeniu. Czytałam, a mój żołądek stanowczo domagał się wszystkich pyszności, sygnalizując to głośnym burczeniem. Oczywiście, wszystkie przepisy skrzętnie sobie zanotowałam – po każdym rozdziale autorka wkleja ich kilka, co jest świetnym pomysłem.

Cała historia jest chwytliwa i ciekawa, gdyż unaocznia czytelnikowi, jak zmiana otoczenia wpływa na człowieka, jak trudno jest się przestawić na inną kulturę, jednocześnie pozostając sobą. Paryż, to miejsce, które bardzo chciałabym odwiedzić, a dzięki tej książce, troszkę je poznałam… od kuchni. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się w końcu zawitać tam nie tylko mentalnie, wraz z bohaterami powieści, ale i na własnych nogach. Czuję, że mi się spodoba.

Lekturę polecam ze względu na ciekawą, miejscami nieco reportażową fabułę, dzięki której przyjemnie się czyta, i oczywiście ze względu na pyszności opisywane przez Elizabeth, dla których byłabym w stanie poświęcić dietę.

___

Chciałam was przy okazji zaprosić na blog z recenzjami mojej koleżanki --> KLIK
Mam nadzieję, że przyjmiecie ją równie ciepło, co mnie :)

8 komentarzy:

  1. Ja chce pożyczyć:D Mówiłam ci, że byłam w Paryżu?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ją z biblioteki niestety. Ale warto poszukać :).

      Usuń
  2. Poszukam w bibliotece, ponieważ bardzo chciałabym ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest raczej książka dla mnie, wolę zaczytywać się w innych gatunkach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest już tyle podobnych książek, że głowa boli, ale mimo to dałabym temu tytułowi szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dawien dawna poluję na tę książkę w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń