czwartek, 17 października 2013

MIKKEL BIRKEGAARD "Biblioteka cieni"


Mikkel Birkegaard jest duńskim programistą, a „Biblioteka cieni”, to jego literacki debiut. Ciekawostką jest, że napisanie tej książki zajęło pisarzowi aż pięć lat. Trudno się więc dziwić, że tak dobrze napisana powieść została przetłumaczona na siedemnaście języków i stała się popularna.

Jon Campelli jest obiecującym młodym adwokatem. Gdy dowiaduje się, że ma prowadzić sprawę Remera, czuje, że to może oznaczać przełom w jego karierze. Równocześnie dostaje wiadomość o śmierci swego ojca, który prowadził stylowy antykwariat – Libri di Luca. Podczas załatwiania formalności związanych ze spadkiem, Jon dowiaduje się, że Libri di Luca, to nie tylko sklep, ale również siedziba Lektorów, którzy poprzez czytanie na głos, potrafią wpływać na mentalność słuchaczy. Okazuje się, że prócz tych, którzy w czytaniu widzą szlachetny cel, są również tacy, którzy swoje umiejętności próbują wykorzystać tak, by zdobyć władzę. Czy mężczyźnie uda się uwolnić od ich wpływu?

Odwiedzając bibliotekę, wiele razy mierzyłam wzrokiem powieść Birkegaarda. Zawsze znajdywał się powód, dla którego w końcu jej nie wypożyczałam. Tym razem za sprawą tajemnych mocy stało się inaczej i nie żałuję swojej decyzji, bo „Biblioteka cieni” okazała się thrillerem godnym przeczytania przez każdego szanującego się mola książkowego.

Na uwagę zasługuje przede wszystkim jej wspaniały klimat. Wyobraźcie sobie stary antykwariat pełen półek z książkami, które posiadają wręcz elektryzującą energię, stworzoną przez wiele lat czytania ich. Atmosfera tajemniczości, lekki dreszczyk grozy, dosyć dynamiczna akcja. Do fabuły również nie ma się jak przyczepić, tego typu historii jeszcze nie miałam okazji czytać, a sporo już w swoim krótkim życiu czytałam.

Myślę, że tutaj nie trzeba już nic dodawać, autor postarał się, żeby jego powieść była dopieszczona na wszystkich płaszczyznach i udało mu się osiągnąć cel. Szczerze polecam, po przeczytaniu na pewno zgodzicie się z moją opinią.

2 komentarze:

  1. Nigdy o niej nie słyszałam. Ty mnie bardzo zaciekawiłaś

    OdpowiedzUsuń
  2. Już gdzieś kiedyś coś pozytywnego na temat tej książki obiło mi się o uszy - jestem zainteresowana :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń