Pani Słabuszewska-Krauze jest z wykształcenia socjologiem i
dziennikarką. Debiutowała nowelą „Hotel Irlandia”. Pisząc „Ostatnie Fado”
słuchała Cristiny Branco.
Do przeczytania powieści skłoniły mnie pozytywne recenzje
oraz piękna okładka, która kojarzyła mi się trochę z okładką „13 małych
błękitnych kopert”.
Bohaterce książki, Alicji, zostaje powierzone łatwe zadanie.
Pewnego dnia, po tym, jak znalazła u swojego kuzyna Dominika list od
tajemniczej Rosy, ten prosi ją o wysłanie z Dublina, gdzie mieszka kobieta,
pewnej wiadomości do Lizbony. Zaintrygowana postanawia w końcu osobiście
posłużyć za listonosza i czym prędzej wciela swój plan w życie. W Lizbonie
pragnie znaleźć Rosę, która zawładnęła sercem jej kuzyna podróżnika, i która
nauczyła go fado.
Dość długo miałam co do tej książki jakieś nieuzasadnione
obiekcje. Niby chciałam przeczytać, ale coś mnie powstrzymywało. W końcu
wzięłam się za siebie… i opłacało się, bo „Ostatnie fado”, to historia
niezwykłej miłości do mężczyzny, ale przede wszystkim do fado, które oczarowuje
i pokazuje nam istotę tęsknoty.
Powieść nie jest jednopłaszczyznowa, czytamy
również o kilku mieszkańcach Lizbony. Dzięki temu jeszcze lepiej poznajemy to
piękne miejsce. Poznajemy także tytułowe fado – muzykę, która mnie osobiście
zauroczyła, choć znam ją tylko z kart książki, jeszcze nie miałam okazji jej
słuchać. Dzięki fado, historia nabiera świeżości, tajemniczości, jest też nieco
zabarwiona smutkiem. Wreszcie nie jest to love story z happy endem, ale powieść
o uniwersalnym przesłaniu, o miłości, dla której zrobi się wszystko, lecz która
nie zawsze odpowie nam tym samym. Polecam, naprawdę warto!
___
Tradycyjnie odsyłam na moją tablicę, gdzie tanio odsprzedam kilka tytułów :)
___
Tradycyjnie odsyłam na moją tablicę, gdzie tanio odsprzedam kilka tytułów :)
nie do końca coś czuję się przekonana, więc odpuszczam
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale gdy znajdę w bibliotece z pewnością przeczytam
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie mnie do niej ciągnie...
OdpowiedzUsuńCiekawa, co wynika z Twojego opisu bo osobiscie ksiazki nie czytalam:)
OdpowiedzUsuńmoże być całkiem niezła :)
OdpowiedzUsuńNo zainteresowałaś mnie :) Zapraszam na nn [warte-czytania.blogspot.com]
OdpowiedzUsuń