Z panią Bujak spotkałam się, przy okazji czytania jej
debiutanckiej powieści pt. „Lista”. Już wtedy byłam przekonana, że na tej jednej
książce się nie skończy, więc gdy tylko dowiedziałam się, że ukazał się
„Spadek” z marszu zabrałam się za jej poszukiwania.
Główna bohaterka, Megi, jest młodą lekarką, która z
niewiadomych powodów dziedziczy po ciotce kamienicę w Krakowie. Po namyśle
przenosi się w nowe miejsce, gdzie poznaje Janka, który to otwiera na dole w
kamienicy swoją herbaciarnię. Tymczasem w budynku, zaczynają dziać się dziwne
rzeczy, z piwnicy dochodzą odgłosy popijawy, Jan zostaje poparzony przez zimną
klamkę, a Megi cały czas ma wrażenie, że ktoś ją obserwuje i chce przekazać coś
ważnego. Czy dziewczynie uda się rozwiązać zagadkę sprzed lat? Tego dowiecie
się tylko, jeśli przeczytacie.
Myślę, że nie będę nieszczera, albo niesprawiedliwa w
sądach, pisząc, że Pani Bujak zajdzie wysoko. „Spadek”, to niewątpliwie jej
kolejny sukces literacki, tych zaś życzę jej jak najwięcej.
Niewątpliwym plusem powieści jest to, że nie czuć w niej
tego specyficznego stylu, naszych rodzimych, początkujących pisarzy. Jest to
miła odmiana i w moich oczach winduje książkę od razu kilka pięter wyżej.
Temat również nie jest oklepany, do tej pory nie spotkałam
się w literaturze z podobnym pomysłem. Występuje element magiczny, tajemniczy,
nie możemy postrzegać wszystkich bohaterów w jednakowy sposób, bo może się
okazać, że jesteśmy w wielkim błędzie.
W tekst wkradło się niestety kilka literówek, jest to na
szczęście rzadkie zjawisko i od samej autorki nie zależy. Zakończenie na dobrym
poziomie, wypełnione akcją i dynamiczne.
Jestem zadowolona z lektury i mam
cichą nadzieję, że jeszcze nie raz zmierzę się z jakąś książką Pani Joanny.
Zapowiada się ciekawie;)
OdpowiedzUsuńMiło mi się kojarzy ta autorka. Ma to pewnie związek z tym, że ilekroć o niej słyszę, to przed oczami staje mi Irenka (Bujaczek)
OdpowiedzUsuńJakaś Ty dowcipna :P
UsuńBardzo lubię twórczość tej autorki. Od razu przypadła mi do gustu. Ja pierw właśnie tę czytałam, a dopiero później "Listę". ;)
Z książkami tejże autorki nie miałam jeszcze okazji się zapoznać, niemniej jednak jedna jej książka (Bilboard) czeka na półce na swą kolej. Jeśli przypadnie mi do gustu to z chęcią sięgnę także po "Spadek" :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki ale ciekawie sie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam książek tej autorki, ale po Twojej recenzji wnioskuję, że to błąd. Rozejrzę się za nią, albo złożę zamówienie u Gwiazdora. :)
OdpowiedzUsuń