Ostatnimi czasy sporo się słyszy w literackim świecie o Jo
Nesbo*. Aż wstyd nie znać jego książek, nadrabiam, zatem zaległości. „Czerwone
gardło”, to pierwsza część „Trylogii z Oslo”, która otrzymała Nagrodę Księgarzy
w kategorii Najlepsza powieść norweska, a w 2004r. uznana została za najlepszy
norweski kryminał wszech czasów.
Głównego bohatera, Harry’ego Hola poznajemy w dosyć
niefortunnym dla niego momencie, mianowicie, gdy ten, przez pomyłkę strzela do
agenta Secret Service. Cała sprawa zostaje oczywiście sprytnie zatuszowana,
Harry’ego natomiast przenoszą na inne stanowisko. Natyka się tam na sprawę
dotyczącą broni Marklin, maszyny do zabijania. Wbrew woli swojego przełożonego
postanawia zbadać tę sprawę i przy okazji wpakowuje się w niezłe bagno. Musi
odnaleźć szaleńca, pokrzyżować mu plany i rozwiązać pewną zagadkę z
przeszłości.
Zacznę od tego, że akcja rozgrywa się w dwóch sferach
czasowych. Przeplata się ze sobą teraźniejszość i przeszłość – czasy wojny. Zabieg
ten powoduje, że czytelnik od samego początku poznaje profil mordercy oraz
wszystkie wydarzenia, które kształtowały jego psychikę. Cały czas mamy więc pod
nosem sprawcę, aczkolwiek właściwie nie ma szans, żeby przedwcześnie dociec,
kim on jest.
Główny bohater został wykreowany w taki sposób, że właściwie
nie da się go dokładnie sobie wyobrazić. Na pewno ma genialny umysł i jest
świetnym policjantem. Jego wygląd kompletnie kłóci mi się z osobowością, może
dlatego tak mnie intryguje.
Fabuła dobrze potęguje napięcie, sprawa wciąga i chce się ją
jak najszybciej rozwikłać. Zakończenie nie rozczarowuje, za co daję ogromny
plus. Myślę, że większej zachęty nie trzeba.
* recenzję pisałam w lutym 2012r.
PS Pomyślcie, ile mam recenzji w zapasie, skoro ta jest z lutego zeszłego roku ;)
Czytałam swego czasu Trzeci klucz, ale autor jakoś nie przekonał mnie do siebie, więc z nadmiaru innych lektur póki co drugiej szansy nie będzie :-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
P. S. Mani, znajdź mnie na fb, dołączymy cię do grupy śląskich blogerów, jeśli chcesz :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Nie czytałam jeszcze żadnej powieści Nesbo, ale najwyższy czas, aby nadrobić zaległości. :)
OdpowiedzUsuńMam w planach książki tego autora. Ja też mam dość dużo recenzji w zapasie
OdpowiedzUsuńJa również mam w planach jego książki ;p
OdpowiedzUsuńPodczytuję kolejne tytuły tego autora, żaden mnie rozczarował :)
OdpowiedzUsuń